Zawsze gdy otrzymam owoce zastanawiam się czy zjeść je na surowo czy też jakoś je przerobić. Tym razem padło na jeżyny...leżały w lodówce i na mnie patrzyły :). Pomyślałam - przeglądnę książkę "Alfabet ciast" i może coś wpadnie mi w oko...Nie myliłam się - zaraz zabrałam się za zagniatanie kruchego ciasta. Akurat gdy chłodziło się w lodówce zdążyłam polecieć do sklepu po brakujący jogurt. Lubię ciasta, które nie są przesłodzone i to do takich należy! Spróbujcie!
Dla kogo:
- dla kochających tarty
- dla mających ochotę na ciasto "pachnące jesienią"
- dla chcących spróbować ciekawego jogurtowego nadzienia
Składniki na spód:
- 200g mąki pszennej
- 100g masła (zimnego)
- 50g cukru
- jajko
- szczypta soli
- 300g jogurtu naturalnego
- 100g cukru
- 50g mąki pszennej
- 3 jajka
- 2 jabłka (najlepiej szara reneta)
- szklanka jeżyn
Wszystkie składniki (poza jajkiem) zagnieść na jednolitą masę, pod koniec dodać jajko i ponownie zagnieść. Ciasto włożyć do lodówki na co najmniej 30 minut. Po tym czasie rozwałkować je i wylepić nim formę do tarty o średnicy ok. 26-28cm. Należy zostawić dość wysoki rant (brzeg), żeby później masa jogurtowa się nie wylała. Nakłuć ciasto widelcem i piec ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Wykonanie nadzienia:
Cukier, mąkę, jajka i jogurt zmiksować i wylać na podpieczony spód tarty. Na wierzchu ułożyć jabłka pokrojone na plasterki, a między nimi poukładać jeżyny. Piec ok. 30 minut w temperaturze 180 stopni. Całość ma się przyrumienić (także masa jogurtowa).
Przepis pochodzi z książki "Alfabet ciast" Zofii Różyckiej.
mniam, jakie pyszne :]
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie, kocham jeżyny, a w tej tarcie muszą być jeszcze lepsze.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://rategazelle.blogspot.com/