Wczoraj obchodziłam urodziny i zawsze staram się z tej okazji organizować przyjęcie dla znajomych i rodziny. Jak przystało na przyjęciu nie może zabraknąć łakoci :). Tym razem w słodkim menu znalazły się: ciasto "Anielski puch", ciasto "Waniliowiec", tort pomarańczowy z białą czekoladą oraz "Jabłkowe róże". Dziś prezentuję Wam "Jabłkowe róże". Nie są trudne w wykonaniu, a efekt jest świetny. Kolejne przepisy niebawem.
Dla kogo:
- dla poszukujących łatwego przepisu
- dla fanów ciasta francuskiego
- dla kochających wszystko co jabłkowe
- 2 opakowania ciasta francuskiego XXL (może być też zwykłe opakowanie, ale wtedy zamiast 12 sztuk otrzymamy 10)
- 4 jabłka średniej wielkości (jeśli mamy małe to 5)
- 6-7 łyżek dżemu jabłkowego lub morelowego/brzoskwiniowego
- sok z 1 cytryny
- cukier puder do dekoracji
Jabłka umyć i osuszyć (nie obierać). Przekroić je na pół, wydrążyć gniazda nasienne (ja zrobiłam to za pomocą łyżeczki) oraz pokroić na cienkie plasterki (ok. 2 mm grubości). Plasterki jabłek wrzucić do gorącej wody z sokiem z cytryny i gotować ok.2 minuty (aż jabłka zmiękną). Po tym czasie jabłka odcedzić i pozostawić do wystygnięcia. Wodę spod jabłek można wypić.
Ciasto francuskie rozwinąć i pokroić na 7-8cm paski (dobrze jest sobie zmierzyć ciasto przed krojeniem, by na końcu nie został jakiś nieforemny pasek). U mnie wyszło 6 pasków z jednego płatu ciasta (gdyż miałam ciasto xxl).
Po upieczeniu wystudzić. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Z przepisu otrzymamy 12 róż.
Tu jeszcze przed upieczeniem:
Korzystałam z przepisu ze strony www.domowe-wypieki.pl , ale zmieniłam proporcje i smak dżemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz