Ten kompot moja teściowa przygotowuje od zawsze. Na każdym niedzielnym obiedzie od jesieni-wiosny serwuje ona kompoty ze słoików o przeróżnych smakach. Królem jest jednak kompot z truskawek. Jest on na tyle mocny w smaku, że można go rozcieńczać dla większej ilości osób.
Dla kogo:
- dla lubiących napić się w zimie kompotu do obiadu
- dla ceniących domowe przetwory
- dla pałających miłością do truskawek
Składniki:
- 300g truskawek
- 3 łyżki cukru
- woda (do napełnienia słoika)
Słoik i zakrętki myjemy i wyparzamy. Truskawki myjemy i usuwamy szypułki. Napełniamy nimi słoik (do ok. 3/4 jego wysokości). Wsypujemy 3 łyżki cukru i zalewamy do pełna wodą. Słoik szczelnie zakręcamy. Na dno dużego garnka wykładamy ściereczkę i układamy w nim słoiki (najlepiej wkładać na raz 2-4 słoików. Garnek napełniamy do połowy wodą (tak by woda sięgała mniej więcej do połowy wysokości słoików). Zagotowujemy wodę. Od zagotowania wody gotujemy słoiki na malutkim gazie ok. 20-25 minut. Po tym czasie można je odwrócić do góry dnem (trzeba być przy tym bardzo ostrożnym).
Kompot jest na tyle słodki i esencjonalny, że jeden słoik starczy Wam później dla 4-8 osób w zależności od rozcieńczenia.
Z podanych składników otrzymamy jeden litrowy słoik kompotu.
Przepis od mojej teściowej.
0 komentarze: