Słyszałam już kiedyś o tym dżemie, a że otrzymałam cukinię od sąsiadki to postanowiłam go wypróbować. Jeśli chodzi o dżemy w towarzystwie galaretki to zdecydowanym hitem jest dżem z dyni z galaretką pomarańczową. Jednak jeśli cierpicie na nadmiar cukinii to zdecydowanie musicie go wypróbować. Ja lubię cytrusowe klimaty i bardzo mi zasmakował!
Dla kogo:
- dla lubiących kulinarne eksperymenty
- dla kochających domowe dżemiki
- dla próbujących przemycić warzywa wszędzie gdzie się da
- 1200g cukinii (waga po obraniu i wydrążeniu środków)
- 1 galaretka cytrynowa (jeśli lubicie bardziej ścięty to można dać dwie)
- skórka i sok z 1 cytryny
- 250g cukru (szklanka)
Wykonanie tradycyjne:
Cukinie myjemy, obieramy i wydrążamy środki. Kroimy na kawałki. Wrzucamy do garnka i podlewamy delikatnie wodą (ok. 50-75 ml). Gotujemy do miękkości. Jeśli mamy możliwość to polecam w tym momencie zblendować cukinię, jeśli nie to można ją lekko rozmiażdżyć np. tłuczkiem do ziemniaków. Dodać galaretkę, cukier i sok i skórkę z cytryny. Gotować jeszcze ok. pół godziny, co jakiś czas mieszając. Gorący dżem przełożyć do słoików, zakręcić szczelnie i odwrócić na 15 minut do góry dnem - nie za długo, żeby nie zastygł w tej pozycji. Jeśli zdarzy się, że któryś ze słoików się nie zassie to należy go zapasteryzować.
Wykonanie w Thermomixie:
Cukinie myjemy, obieramy i wydrążamy środki. Kroimy na duże kawałki. Wkładamy do naczynia miksującego i miksujemy - mieszamy przy użyciu kopystki ok. 20s. , obr. 4. Dodajemy cukier i gotujemy 15 minut/90 stopni/obr.2. Potem dodajemy galaretkę, skórkę otartą z cytryny (wcześniej wyparzonej) i sok z cytryny. Gotujemy jeszcze 10 minut/90 stopni/ obr.2. Gorący dżem od razu przelewamy do słoików i zakręcamy. Odwracamy do góry nogami na 15 minut. Nie za długo, żeby nie zastygł w tej pozycji. Jeśli zdarzy się, że któryś ze słoików się nie zassie to należy go zapasteryzować.
To prawdopodobnie jedyna forma cukini, jaka jest w stanie przejść przez moje gardło :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWidze, ze jestes takim samym przypadkiem jak moj maz :) ostatnio ledwo przelknal zapiekana cukinie :)
UsuńWidze, ze jestes takim samym przypadkiem jak moj maz :) ostatnio ledwo przelknal zapiekana cukinie :)
UsuńMusi smakować obłędnie!! :)
OdpowiedzUsuńJak myślisz czy cukier dałoby się czymś zastąpić? Bo wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńMysle, ze mozna sprobowac ze stewia czy ksylitolem. Jesli stewia to na pewno inne proporcje! Robilam ostatnio dzem brzoskwiniowy ze stewia i wyszedl fajnie!
UsuńWygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńrobiłam taki,pyszny;)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu cukinia jest kochana przez wszystkich bez wyjątku :) Bardzo ciekawa forma jej podania ;)
OdpowiedzUsuńjak pysznie to wygląda jak słonecznie;D
OdpowiedzUsuń