Syrop jest aromatyczny i świetnie rozgrzewa. Do herbaty nada się idealnie, szczególnie do herbatki wypitej po powrocie z nart, łyżew czy innych zimowych szaleństw! Nie jest może bardzo gęsty, ale to dobrze, bo dzięki temu nie jest słodkim ulepkiem, a jego smak jest bardzo bogaty. Taki syropek może być też świetnym prezentem świątecznym. Polecam dla zmarzluchów.
Dla kogo:
- dla lubiących rozgrzać się w zimowy wieczór
- dla kochających korzenne smaki
- dla ceniących sobie domowe wyroby
- 450ml wody
- szklanka cukru
- 10 goździków (całych)
- 4 laski cynamonu
- 12 ziaren kardamonu
- 8 ziaren ziela angielskiego
- 2 ziarenka pieprzu czarnego
- gwiazdka anyżu
- 25g świeżego imbiru (obranego i pokrojonego na plasterki)
- pół gałki muszkatołowej
Wszystkie składniki dać do rondelka. Gotować na małym ogniu ok. 45 minut. Po tym czasie wyłączyć palnik i przykryć syrop pokrywką. Pozostawić na godzinę. Następnie przecedzić przez sito i przelać do buteleczek lub słoiczków. Przechowywać go w chłodzie, a najlepiej w lodówce.
Mus pachnieć obłędnie!
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie coś dla mnie; herbatka z takim syropem musi od razu wprowadzać w dobry humor :)