Kuleczki jaglane a la Rafaello (bez glutenu i laktozy)

Lubię szukać nowych przepisów, a muszę Wam powiedzieć, że jaglane rafaello robiłam już trzeci raz i poprzednie dwie próby zakończyły się fiaskiem. Kuleczki były paskudne i musiałam je wyrzucić. Tym razem się udało! Chyba jednak dodatek pasty kokosowej tak podkręcił smak. A może Wy macie wypróbowany przepis na jaglane rafaello, ale bez pasty? Jeśli tak to podzielcie się w komentarzu, chętnie wypróbuję!

Dla kogo:

• dla kochających kokos
• dla uczulonych na gluten
• dla szukających zastosowania dla pasty kokosowej

Składniki:

• 100g kaszy jaglanej
• 3 łyżki pasty kokosowej (manny kokosowej)
• 3 łyżki cukru kokosowego lub cukru białego
• łyżka wiórków kokosowych (+ wiórki do obtoczenia)
• migdały blanszowane (opcjonalnie)

Wykonanie tradycyjne:
Kaszę jaglaną przelewamy wrzątkiem, a następnie gotujemy ok. 15 minut w proporcji 1:2,5 ( miara kaszy na dwie miary wody) na małej mocy palników, pod przykryciem i nie mieszamy. Post o tym jak prawidłowo ugotować kaszę jaglaną by nie była gorzka znajdziecie tutaj. Ugotowaną kaszę odstawiamy na chwilę, by lekko ostygła. Do kaszy dodajemy pastę kokosową, cukier i łyżkę wiórków. Miksujemy (najlepiej blendujemy) na gładką masę. Zwilżonymi rękami formujemy kuleczki (można w każdej z nich umieścić blanszowany migdał), a następnie obtaczamy je w wiórkach kokosowych. Gotowe kulki wstawiamy do lodówki do wychłodzenia na kilka godzin.

Wykonanie w Thermomixie:
Kaszę jaglaną przelewamy wrzątkiem.  Wsypać do naczynia miksującego, zalać 2,5 szklanki wody. Założyć motylek i gotować ok. 12-15 minut w temp. 100 stopni, obroty wsteczne.
Post o tym jak prawidłowo ugotować kaszę jaglaną by nie była gorzka znajdziecie tutaj. Ugotowaną kaszę zostawiamy na chwilę w naczyniu by lekko ostygła. Do naczynia dodajemy pastę kokosową, cukier i łyżkę wiórków. Miksujemy na gładką masę 30s. obr. 9. Zwilżonymi rękami formujemy kuleczki (można w każdej z nich umieścić blanszowany migdał), a następnie obtaczamy je w wiórkach kokosowych. Gotowe kulki wstawiamy do lodówki do wychłodzenia na kilka godzin. 

Inspiracją był dla mnie przepis ze strony www.ekogram.pl