Już kiedyś publikowałam przepis na domową granolę. Tym razem inny przepis. Moja mama mnie nim poczęstowała. Przepis zobaczyła w jakimś programie telewizyjnym - niestety nie wiem jakim. Granola mi posmakowała, jest taka bogata w smaku i ciekawy jest dodatek fistaszków.
Dla kogo:
- dla lubiących mieć co dosypać do jogurtu
- dla bakaliożerców
- dla mających ochotę sobie coś upiec :D
Składniki suche:
- 1,5 płatków owsianych
- 1 szklanka płatków orkiszowych (jeśli nie macie to dajcie 2,5 szklanki owsianych)
- pół szklanki pestek słonecznika
- pół szklanki orzechów arachidowych (fistaszków)
- łyżeczka cynamonu
- kopiata łyżka oleju kokosowego
- kopiata łyżka miodu
- 1/4 szklanki cukru brązowego
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 4 łyżki wody
- pół szklanki wiórków kokosowych
- pół szklanki suszonej żurawiny
- pół szklanki rodzynek
W misce wymieszać suche składniki. W małej miseczce połączyć składniki mokre (olej kokosowy i miód można lekko rozgrzać, by były bardziej płynne). Składniki suche połączyć z mokrymi. Wyłożyć na brytfankę. Piec 30 minut w temp. 120 stopni, a następnie 20 minut w temp. 150 stopni. Po upieczeniu, zanim granola zastygnie dodać żurawinę, kokos i rodzynki. Pozostawić do wystygnięcia, a potem pokruszyć do słoika.
Z przepisu otrzymamy 2 duże słoiki granoli.
0 komentarze: