Bardzo lubimy w rodzinie placki kruche z pieczonymi orzechami. Jeden z naszych ulubionych placków to ciasto orzechowo-kajmakowe z zapiekanymi orzechami włoskimi. To ciasto robi się podobnie. Nie jest tak skomplikowane jak się wydaje. Pieczemy tylko dwa placki z różnymi warstwami, a potem w środek dajemy masę i voila! Wszystkim gościom bardzo smakowało.
Dla kogo:
- dla miłośników chałwy
- dla lubiących ciasta "na bogato"
- dla szukających przepisu na specjalną okazję
Składniki na ciasto:
- 0,5 kg mąki pszennej
- 250g masła
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 szklanki cukru
- 5 żółtek
- 5 białek
- 0,5 szklanki cukru
- słoik powideł (lub innego dżemu)
- 100g wiórków kokosowych
- 2 łyżki cukru
- 3/4 szklanki sezamu (ziarenek)
- 60g masła
- 2 duże łyżki miodu
- 180g masła
- 150g chałwy np. waniliowej
- 2 łyżki cukru
Mąkę przesiać do dużej miski wraz z proszkiem do pieczenia. Dodać masło pokrojone na małe kawałeczki, cukier i żółtka. Zagnieść na jednolitą masę. Podzielić je na dwie równe części. Blaszki (standardowe prostokątne ok. 25x37) wyłożyć papierem do pieczenia i wykleić ciastem.
Ciasto pierwsze - Surowe ciasto posmarować dżemem/powidłem. Ubić pianę z białek, cukier dodać pod koniec ubijania. Ubijać, aż masa będzie sztywna. Dodać wiórki i delikatnie wymieszać. Pianę kokosową wyłożyć na dżem i upiec. Piec ok. 25 minut w temp. 180 stopni. Uważajcie, by beza się przyrumieniła, ale nie spaliła.
Ciasto drugie: Sezam przyrumienić na suchej patelni (potrwa to kilka minut, a Wy poczujecie zapach przyrumienionego sezamu - uważajcie, by go nie spalić). Masło rozpuścić wraz z cukrem i miodem w rondelku. Krótko zagotować. Dodać do tego prażony sezam i gorącą masą polać surowy placek. Piec go ok. 20 minut w temp. 180 stopni.
Wykonanie masy:
Masło, cukier i chałwę rozpuścić w rondelku, ale nie gotować. Masa ma być jednolita. Masę wystudzić. Podczas stygnięcia zacznie gęstnieć. Gdy będzie wystarczająco gęsta przełożyć nią placki. Placek z kokosem na dole, a placek z sezamem na górze. Jeśli zdarzy się Wam, że placek z sezamem zbyt się Wam przypiecze to wtedy dajecie go na spód, a kokosowy na górę. Ciasto przechowywać w lodówce.
Opierałam się na przepisie znalezionym na stronie www.wilczkowyswiat.pl, ale wprowadziłam w nim drobne zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz