Deserek przygotowany z myślą o konkursie organizowanym w przedszkolu u córki. Ponieważ dopiero od września zaliczamy się w poczet maluchów to mój pierwszy konkurs w którym planuję brać udział. Ostatni konkurs na stroik wielkanocny zupełnie przegapiłam. A Wy bierzecie udział w konkursach organizowanych w przedszkolach czy szkołach u Waszych dzieci?
Dla kogo:
- dla cytrusożerców
- dla szukających pomysłu na kaszę jaglaną
- dla dzieciaków
- 400g ugotowanej kaszy jaglanej
- łyżka ekstraktu pomarańczowego lub łyżeczka skórki otartej z pomarańczy
- 250ml soku pomarańczowego Hortex
- 200g śmietany 30 lub 36%
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 2 łyżki masła
- łyżka agaru (można pominąć)
- świeża pomarańcza
Kaszę wrzucamy do misy blendera wraz z sokiem pomarańczowym, skórką pomarańczową, ekstraktem waniliowym i masłem. Miksujemy, aż masa stanie się puszysta. Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno i dodajemy do kremu. Mieszamy delikatnie, aż do połączenia składników. Jeśli będziemy jeść od razu to dekorujemy kawałkami pomarańczy i zjadamy. Jeśli jednak planujemy zostawić deser na dłużej w lodówce to warto rozpuścić agar, wystudzić go i wymieszać z masą, a dopiero przed samym podaniem udekorować pomarańczą.
Z przepisu otrzymamy 4 desery. Deser można dosłodzić wg uznania.
Inspirowałam się przepisem Marioli Białołęckiej z książki "Zaskakująca kasza i ryż", wprowadzając w nim zmiany.
Uwielbiam kaszę jaglaną pod każdą postacią, super jest to, że jest uniwersalna i można ją przygotować na kilka różnych sposobów ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam w wolnej chwili na swojego bloga kulinarnego, ostatnimi czasy powstał domowy Kopiec Kreta - niebio w gębie! <3
https://bitasmietanka.blogspot.com