Już dawno temu trafiłam na przepis na bułeczki robione na patelni, ale jakoś zawsze było mi z nimi nie po drodze. Ostatnio jednak szykowałam się na wyjazd i pomyślałam, że takie bułeczki będą w sam raz na drogę, do pociągu. Zrobiłam. Bardzo fajne. Ja skorzystałam z mąki pszennej wymieszanej z mąką orkiszową. Myślę, że spokojnie możecie zrobić z samej pszennej lub z samej orkiszowej. Smaczne na świeżo i smaczne także kolejnego dnia. na pewno po wystygnięciu włóżcie je do pojemnika z pokrywką, czy do woreczka by nie wyschły i nie stały się zbyt suche.
Dla kogo:
- dla wybierających się na wycieczkę
- dla szukających pomysłu na wypełnienie śniadaniówki
- dla lubiących bułeczki drożdżowe
Składniki:
- 300g mąki pszennej (u mnie pół na pół orkiszowa z pszenną)
- żółtko
- 150g jogurtu naturalnego
- 30ml mleka
- 20g miodu
- szczypta soli
- łyżeczka oleju
- 10g świeżych drożdży
- kasza kukurydziana lub kasza manna do posypania patelni
Wykonanie tradycyjne:
Do mleka z miodem wkruszyć drożdże i zrobić rozczyn. Gdy zacznie pracować wlać go do reszty składników i wyrabiać ręką kilka minut. Ciasto może się trochę kleić, ale się tym nie przejmujcie. Pozostawcie ciasto w misce i przykryjcie na ok. 1,5 godziny do wyrośnięcia. Po tym czasie przełóżcie ciasto na stolnicę posypanej mąką i rozwałkujcie na grubość 1cm. Wykrawać bułeczki szklanką (np. o średnicy 7-8cm) i pozostawcie do wyrośnięcia na 15-30 minut. Następnie upiec na patelni posypanej kaszą manną lub kaszą kukurydzianą - musza być rumiane, wypieczone z obydwu stron. Wystudzić na kratce, a następnie przełożyć do pojemnika, by nie wyschły.
Wykonanie w Thermomixie:
Żółtko, mleko, drożdże i cukier umieścić w naczyniu miksującym 1,5 minuty/40 stopni/obr.5. Dodać resztę składników i ustawić Interwał/4 minuty. Pozostawić ciasto w misce i przykryć na ok. 1,5 godziny do wyrośnięcia. Po tym czasie przełożyć ciasto na stolnicę posypaną mąką i rozwałkować na grubość 1cm. Wykrawać bułeczki szklanką (np. o średnicy 7-8cm) i pozostawić do wyrośnięcia na 15-30 minut. Następnie upiec na patelni posypanej kaszą manną lub kaszą kukurydzianą - musza być rumiane, wypieczone z obydwu stron. Wystudzić na kratce, a następnie przełożyć do pojemnika, by nie wyschły.
Przepis znalazłam na Intagramie Cake Caprice, ale wersję na Thermomix opracowałam sama.
0 komentarze: